50485
Brak okładki
Książka
W koszyku
Szokująca relacja Christiane F., piętnastoletniej narkomanki z Berlina Zachodniego. Dziewczyna chciała, aby z zapisu magnetofonowego jej rozmów z dziennikarzami powstała ta książka, gdyż jak niemal wszyscy narkomani odczuwała przemożną chęć przełamania wstydliwej zmowy milczenia wokół plagi tego nałogu wśród dorastającej młodzieży. Załączone wypowiedzi matki Christiane oraz innych osób, z którymi się kontaktowała, mają służyć rozszerzeniu perspektywy i pomóc głębiej zrozumieć istotę problemu narkomanii. "My, dzieci z dworca ZOO" to pozycja, z którą powinny zaznajomić się wszystkie nastolatki. I choć od wydarzeń opisanych w książce minęło ponad 40 lat, problemy młodzieży związane z uzależnieniami i ich konsekwencjami śmiało można odnieść do współczesności. Narkomanka Christiane F. w swojej opowieści zawartej między stronicami "My, dzieci z dworca ZOO" bez upiększania i cenzury opisuje, w jaki sposób powolnie i konsekwentnie staczała się na dno. Zaczyna od szarości życia codziennego, poprzez brak akceptacji w swoim środowisku, aż dociera do szalonego, barwnego, lecz ułudnego życia "niebieskich ptaków", które okazuje się walką o codzienną dawkę narkotyków, bez względu na cenę. Droga okupiona jest ofiarami przyjaciół, którzy przegrali z narkotykami wyścig o życie, własnymi marzeniami, upodleniem, sprzedawaniem się za kolejną dawkę heroiny. Przybliża poczucie przegranej, wreszcie walkę o życie i wyrwanie się ze szponów śmierci, aż dochodzi do nieśmiałej nadziei, że jeszcze nie wszystko jest stracone.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej